Inni mogą robić komiksy internetowe to ja też! Będę się
podpisywać Niepodejrzany Van i będę rysować brzydko, a potem
opowiadać, że robiłam to w pięć minut, choć w rzeczywistości męczyłam
się dwie godziny. Kto by tak nie chcia...
Co mnie opętało!?
Mówiąc szczerze to chyba fakt, że mam z pięć stron zadań z matematyki i
jestem aż tak wyczerpana, że nie chce mi się pisać opowiadań, ale nie aż
tak, by iść spać.
Niepodejrzany Van
Dobry pomysł z cieniami i wcale nie rysujesz brzydko. Oj, nie - sama bym tak chciała, ale nie można mieć wszystkich upragnionych talentów i trzeba się z tym pogodzić.
OdpowiedzUsuńSzerze mówiąc, to znajoma często mi wytyka moje beztalencie i raczej się z nią nie sprzeczam. Wszystko wygląda całkiem ładnie dzięki programowi, który znalazłam w internecie. Jest tam możliwość szkicowania linią, która daje genialny efekt. Jeśli chodzi o pomysł, to wyszedł przez to, że na pierwszej stronie komiksu moja postać bardziej przypominała padający na ścianę cień, niż człowieka i tak jej zostało. Teraz tylko boję się, że ktoś powie, iż plagiatuję "Shadows Shifters".
UsuńNie przejmuj się, jakaś zazdrosna zrzęda zawsze się znajdzie.
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł ;)
OdpowiedzUsuńTak szczerze, to ciekawe i pierwszy raz na oczy widzę: "Internetowy komiks". Patrzę co dalej będzie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://jestem-bezlitosna.blogspot.com/